Można powiedzieć, że rusza nowa seria postów :)
Posty z "Co ciekawego w..." w tytule mają za zadanie podsumowanie ostatniego miesiąca lub ostatnich dwóch miesięcy. Można powiedzieć, że to te "newsy" ;), których nie zdążę opublikować na blogu, ciekawe strony, anegdotki, wydarzenia, itp. :) Będą się ukazywać zazwyczaj w ostatnią sobotę miesiąca.
Do rzeczy. Więc oto co ciekawego wydarzyło się w te wakacje:
1. Warsztaty albumowe prowadzone przeze mnie. Było bardzo sympatycznie i jak na pierwsze moje warsztaty muszę niezbyt skromnie przyznać, że wyszło całkiem nieźle :)
Z dzieciakami współpracowało się świetnie. Na zdjęciach 3 uczestniczki z 15 uczestników warsztatów :)
2. Miastecki Tydzień Scrapbookingowy - niesamowite przeżycie! Z największą przyjemnością poznałam parę przesympatycznych babeczek ze scrapowego świata :)
Wieża kościoła NMP Wspomożenia Wiernych w Miastku - Karolina Majewska 2013 r.
Żelazny most - Karolina Majewska 2013 r.
3. Międzynarodowy Plener Miastecki
Oj, trzeba w tym roku szkolnym poważnie zająć się swoim warsztatem..
5. A do autoportretu prawie na okrągło obraca się winylek Lady Pank.
Tak! Jest adapter i ostatnio dał się normalnie odpalić i działczy!!! Juupii!!!! :)
6. Wakacji zupełnie by się nie obeszły bez Jarmarku Dominikańskiego. Cudownie było zobaczyć tyle ciekawych osób i technik w jednym (oj, rozleeegłym) miejscu :) Uwielbiam tego typu imprezy.
7. A na Jarmarku najbardziej zainteresowało mnie stoisko Cooli Wooli. Cudny pomysł na wykonanie czegoś niezwykłego!
Na zdjęciu Coola Woola, która podbiła moje serce :)
8. A skoro mowa o szyciu.... Stwierdziłam, że powinnam pogonić mojego Tatę, aby zawiózł maszynę do szycia mojej Babci Bogusi do naprawy. Nieopatrznie stwierdziłam to przy mojej drugiej Babci Krysi... hmmm, zgadnijcie co się wydarzyło dalej... parę godzin później zadzwoniła do mnie Babcia Krysia, że razem z Dziadkiem Jurkiem kupili mi całkiem ładnego Łucznika....
Byłam jednym słowem lekko skonfundowana.... ^^
9. Czytam, mam przetrawione i może w końcu się ogarnę...
10. Moje ulubione śniadanie ostatniego tygodnia :)
Chlebek pieczony przez Mamę i dżem wiśniowy również produkcji wyżej wymienionej J. M.
CUDO!!!
Podsumowując wakacje były dość pracowite (przynajmniej się nie nudziłam :), choć, według mnie, zawsze mogłabym zrobić coś więcej ;)
Pozdrawiam wieczornie!